Kino PRL-u. Możemy się zżymać na papierowe dialogi i natrętną propagandę, ale był to jedyny czas w historii polskiej kinematografii, kiedy zachodni recenzenci czekali na nowe obrazy z Polski. Scenariusze znad Wisły (jak np. "Kanał" Stawińskiego) podbijały serca włodarzy Hollywoodu, a termin "filmowa szkoła polska" został wpisany na stałe do światowego słownika popkultury. Polscy reżyserzy zażywali sławy porównywalnej do Antonioniego i Kurosawy, polscy aktorzy stawali się gwiazdami festiwali filmowych. Zostały tylko wspomnienia.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 319-324.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni